-5.1 C
Warszawa
0,00 PLN

Brak produktów w koszyku.

piątek, 14 lutego, 2025

Kryzys w portfelu nieruchomości. Opinie Ekspertów różnych sektorów rynku

Strona głównaInwestowanieKryzys w portfelu nieruchomości. Opinie Ekspertów różnych sektorów rynku

TO CIĘ MOŻE ZAINTERESOWAĆ

Kryzys w portfelu nieruchomości

Opinie Ekspertów różnych sektorów rynku

Monika Hołub – Redaktor Naczelna INVESTOR Real Estate Expert

Artykuł aktualizowany na bieżąco – docelowo będzie zawierał 20 komentarzy.

Dziękujemy za przesłane treści: Colliers International, CREAM, Panattoni, Savills, 7R, Partners International, Estimus Consulting Nieruchomości, Nickel Development, Volumetric, Pamira Investments, GEODETIC, A8 Architektura, Spaceplan, Social.estate, Forum Media Polska, CASUS Iuris, Rzecznik Prasowy GUS.

Masz istotne informacje dla branży w tym zakresie? Skontaktuj się z nami.

Mówi się, że rynek nieruchomości jako jeden z ostatnich sektorów reaguje na zmiany gospodarcze, społeczne czy polityczne. Spadki giełdy, wstrzymanie działań wielu firm, grupowe zwolnienia, przestoje na budowach ze względu na masowe kwarantanny. To pierwsze skutki ruchu w nieruchomościach, jakie widzimy już w marcu 2020 po dwóch tygodniach przestoju, a jak twierdzą epidemiolodzy jesteśmy przed punktem kulminacyjnym w naszym kraju. Seneka mówił, że „kryzys będzie, gdy zabraknie pytań”. W obliczu wyzwań jakie przynosi rok 2020 pytań jest mnóstwo. Pytają właściciele firm, pracodawcy i zarządy, pytają pracownicy (polscy i zagraniczni), dostawcy i usługodawcy i pytają również inwestorzy nieruchomości. Jedni już sprzedają by zwolnić gotówkę, inni czekają by zarobić na kupnie nieruchomości w kryzysie a jeszcze inni wstrzymują oddech i czekają na rozwój sytuacji.

Sytuacja wydaje się być najtrudniejsza w centrach handlowych. Wśród nich są obiekty, które jeszcze przed kryzysem miały problemy – co czeka je teraz? Dwie strony zaczynają przeciągać linę na swoją stronę – zarządcy galerii trzymają się argumentu, że umowy najmu dotyczą powierzchni i wynajmującego nie interesuje czy najemca tam „siedzi” czy zarabia. Najemcy podtrzymują, że jak sama nazwa „centrum handlowe” wskazuje wynajmujący ma zapewnić ruch ludzi w celu handlu. Niektórzy więksi najemcy rozliczają się za najem od obrotu – to może uratować wielu z nich ale co z resztą? Projekt tarczy antykryzysowej zakłada zmniejszenie czynszów w galeriach handlowych o 90%!

W biurowcach obserwuje się pustki. Słyszę z rynku, że może 10% osób pracuje z firmy – reszta wykonuje pracę zdalną. Centra konferencyjne płacące najmy też będą miały zaraz kłopot, bo szkolenia się nie odbywają, a więc będzie ciężko zapłacić za najem. Część magazynów współpracujących z centrami handlowymi przestała płacić za najem, a pozostałe operują dobrze, bo handel przeniósł się do sieci. Jak mówi jeden ze znajomych z branży „hotele to katastrofa żywej duszy”.

Organizacje zrzeszające deweloperów udzielają wywiadów, w których instruują, że to najlepszy czas na kupowanie mieszkań i domów, że kredyty są teraz tanie. Owszem spadły stopy procentowe, jest opcja rozłożenia rat kredytowych czy zwolnienie w najbliższych miesiącach, ale jednocześnie podskoczył kurs euro i franka szwajcarskiego, co niektórym może przynieść wzrost rat a nie ich malenie. Niebezkrytycznie tego typu sponsorowane treści komentuje rynek kupujących. Podmioty pośredniczące w najmie i sprzedaży nieruchomości mieszkaniowych mówią o totalnym wyhamowaniu podpisywanych umów i o zawieszaniu rozpoczętych rozmów. Portale wskazują jedynie na zwiększone zainteresowanie oglądaniem ogłoszeń, ale nie idą na razie za tym żadne ruchy.

Wszyscy czekają na wdrożenia „tarczy antykryzysowej”, która według wielu środowisk wydaje się być niewystarczająca. Do tego dochodzą inne planowane ulgi z tytułu np. obniżenia stóp procentowych kredytów, odraczanie spłacania rat kredytów, podatku od nieruchomości czy zmiany w stawkach czynszu we wspólnotach mieszkaniowych. Jednak czy to nie kropla w morzu problemów?

Ostatnio nie ma dnia, żebym przy okazji innych tematów nie rozmawiała z osobami z różnych sektorów rynku nieruchomości. Mówimy o sytuacjach w firmach, o zagrożeniach miejsc pracy, dymisjach zarządów firm, odczuwalnie mniejszej ilości zleceń, zamrażaniu przez spółki akcji pracowniczych i o wielu innych aspektach. W każdej rozmowie był element, który mnie zaskakiwał ze względu na różne polityki firm czy struktury ich działania.

Dlatego uznałam, że warto aby osoby w branży nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych wymieniły się spostrzeżeniami. Przedstawiam wypowiedzi bliskich mi Partnerów biznesowych z różnych sektorów nieruchomości – galerie handlowe, magazyny, biura, kamienice, mieszkania, nieruchomości premium, przemysł 4.0, BIM, space plany i in. Dziękuję również Rzecznikowi Prasowemu GUS za przedstawienie aktualnych statystyk dla sektora nieruchomości. Pozostawiam treści bez komentarza, bo nie czuję się ekspertem do podejmowania polemiki w poszczególnych sektorach.   

Koniunktura według danych GUS

„Odpowiedzi na ankiety koniunktury gospodarczej zbierane były od przedsiębiorców w okresie od 1 do 10 marca br., to jest przed ogłoszeniem na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (14 marca 2020 r.). Należy spodziewać się, że dopiero kwietniowa edycja badania lepiej odzwierciedli wpływ pandemii „koronawirusa” na działalność przedsiębiorstw. Od 1 kwietnia br. do ankiet koniunktury gospodarczej dołączone zostaną dodatkowe pytania diagnozujące wpływ pandemii „koronawirusa” na przedsiębiorstwa oraz podejmowane przez nie działania (publikacja danych nastąpi wraz z Informacją sygnalną w dniu 22 kwietnia 2020 r.).” – dane GUS, szczegóły na stronie >> „W kwietniu br. koniunktura oceniana jest najgorzej od początku prowadzenia badania we wszystkich prezentowanych obszarach gospodarki. Najbardziej pesymistyczne oceny formułowane są przez prowadzących działalność w zakresie zakwaterowania i gastronomii. Najmniejsze pogorszenie ocen sygnalizują firmy z sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa oraz informacja i komunikacja. Do badania za kwiecień br. – odpowiedzi udzielane w okresie od 1 do 10 kwietnia – dołączono dodatkowy moduł pytań. Moduł ten ma na celu dodatkowe zdiagnozowanie wpływu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 na koniunkturę gospodarczą. Zawiera on pytania dotyczące skali wpływu pandemii na sytuację przedsiębiorstwa, zmiany poziomów zamówień składanych przez przedsiębiorstwo oraz składanych u niego, wpływ pandemii na dostępność pracowników, plany inwestycyjne, etc.” – dane GUS, > (otwiera się na nowej zakładce)”>szczegóły na stronie >>

Jeśli chodzi o koniunkturę konsumencką to „w marcu 2020 r. zarówno obecne, jak i przyszłe nastroje konsumenckie pozostały na podobnym poziomie w stosunku do poprzedniego miesiąca. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, nie zmienił się w stosunku do poprzedniego miesiąca i wyniósł 1,3 . Wśród składowych bieżącego wskaźnika ufności konsumenckiej (BWUK) w marcu 2020 r. niższą wartość odnotowano przede wszystkim dla ocen przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego (spadki odpowiednio o 1,7  i 0,7 p. proc.). Wzrost (o 2,7 p. proc.) odnotowano w przypadku oceny obecnej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Nie uległa zmianie ocena obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów. W odniesieniu do marca 2019 r. obecna wartość BWUK jest niższa o 6,9 p. proc.” – dane GUS, wyjaśnienia i szczegóły na stronie >> „W kwietniu 2020 r. odnotowano znaczące pogorszenie zarówno obecnych, jak i przyszłych nastrojów konsumenckich w stosunku do poprzedniego miesiąca. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -36,4[1]  i był o 37,7 p. proc. niższy w stosunku do poprzedniego miesiąca.” – dane GUS, Szansa dla rynku magazynów

„Rynek nieruchomości magazynowych ma szansę dość dobrze odnaleźć się w nowej rzeczywistości, z którą przyjdzie nam się teraz mierzyć. Kluczowe będzie elastyczne i sprawne dostosowanie się do zmian ekonomicznych. W okresie obostrzeń mobilności społecznej obserwujemy gwałtowne przesunięcia w handlu i zwyczajach zakupowych konsumentów. To w naturalny sposób wpływa na reorganizację łańcucha dostaw. Branże spożywcza, farmaceutyczna czy e-commerce odnotowują wzrost obrotów i to właśnie firmy z tych sektorów w pierwszej kolejności będą zgłaszać do nas zapotrzebowanie na dodatkową powierzchnię magazynową. Ponieważ zwiększyła się popularność zakupów online, liczy się teraz optymalizacja procesów w celu zachowania płynności i krótkiego czasu dostaw do klienta. To olbrzymie wyzwanie, ponieważ wszyscy wiemy, że oczekiwanie na przesyłkę znacznie się ostatnio wydłużyło i wszyscy sprzedawcy próbują sprostać wzrostowi zamówień. Tutaj rozwiązaniem dla rozładowania wzmożonego ruchu w kanale dostaw będzie większa regionalizacja centrów dystrybucyjnych oraz magazyny miejskie, co zapewni większą elastyczność procesów logistycznych, ale także bliskość z odbiorcą końcowym. Pozwoli to uchronić łańcuch dostaw przed zakłóceniami teraz, ale i w przyszłości. Innym trendem wpływającym na branżę nieruchomości będzie reorganizacja procesów produkcji. W długim terminie prawdopodobne jest przenoszenie części linii produkcyjnych z Azji z powrotem do Europy, zatem popyt na hale przemysłowe i powierzchnie magazynowe może dodatkowo wzrosnąć, szczególnie w Polsce, która jest istotnym w regionie Europy Środkowo-Wschodniej hubem logistycznym. Z kolei z punktu widzenia inwestorów prognozujemy, że magazyny pozostaną nadal atrakcyjną klasą aktywów ze względu m.in. na stabilne umowy najmu. Nieruchomości magazynowe zyskają w oczach wielu funduszy, które będą teraz dywersyfikować swoje portfele, ponieważ będą traktowane jako bezpieczne aktywa inwestycyjne.” – mówi Tomasz Lubowiecki, prezes zarządu 7R.

To będzie rok renegocjacji

„Obecna sytuacja może spowodować, że niektóre firmy będą bardziej skłonne przedłużać obecne umowy najmu, niż przenosić się do innych budynków. Będą jednocześnie liczyć na bardziej elastyczne podejście właścicieli nieruchomości, oczekując możliwości przedłużenia umowy na okres krótszy, niż pięć lat. To będzie rok renegocjacji. To z pewnością nie jest również łatwy czas dla operatorów elastycznych powierzchni, czyli coworków i biur serwisowanych. Ze względu na krótkie umowy najmu są oni dużo mniej odporni na chwilowe wahania koniunktury czy nieprzewidziane czynniki zewnętrzne, niż tradycyjne biura. Z pewnością w najbliższym czasie należy się spodziewać ograniczonego popytu na najem krótkoterminowy. Zainteresowanie coworkami wróci, ale przetrwają tylko silni operatorzy. Coworki, które przetrzymają ten czas mogą się jednak okazać największymi wygranymi czasów pandemii na rynku biurowym, wobec ewentualnej zwiększonej awersji najemców do podejmowania długoterminowych zobowiązań w przyszłości.” – mówi Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych, reprezentacja najemcy, Savills.

Rynki w regionie EMEA

„Warszawa, 23 marca 2020 r. Wybuch pandemii COVID-19 wywołał wstrząs gospodarczy i finansowy na rynkach EMEA i na całym świecie. W pierwszej kolejności odbiło się to na Chinach, w których zamknięto 50% fabryk, co z kolei wywarło ogromny wpływ na globalne łańcuchy dostaw. Aktywność na niektórych szlakach handlowych z Chin zmniejszyła się o 20%-40%, przy czym prognozuje się, że import z tego regionu zmniejszy się o około 12% w I kwartale br., a do II kwartału cały globalny handel zmniejszy się aż o 7%. Oznacza to, że wzrost gospodarczy na świecie wyniesie w tym roku jedynie około 2% (w porównaniu do 3,5% w 2019 roku), co stanowi najwolniejsze tempo rozwoju w ostatniej dekadzie. Trudno w tej chwili oszacować, jaki finalnie będzie wpływ koronawirusa na rynek nieruchomości w regionie EMEA, ale najszybciej jego skutki odczują branże turystyki, handlu oraz rekreacji i wypoczynku. Optymistyczny scenariusz dla EMEA zakłada zerowy wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku po spadku w II i III kwartale br., zaś wstrząs na rynkach nieruchomości ograniczałby się głównie do sektora hotelowego, handlowego oraz do logistyki i produkcji zależnej od towarów niezaliczających się do produktów pierwszej potrzeby lub pochodzących z chińskiego łańcucha dostaw. Umiarkowanie optymistyczny scenariusz zakłada ożywienie gospodarcze dopiero w pierwszym kwartale 2021 r., przy czym skutki będą mocniej odczuwalne na rynkach biurowych, zależnych od najbardziej narażonych na spadki firm (np. linii lotniczych, agencji eventowych, biur podróży, banków, ubezpieczycieli czy przedsiębiorstw energetycznych). Na rynkach kapitałowych działalność zostanie zamrożona, ale główni gracze nadal są aktywni na tzw. bezpiecznych rynkach (safe-haven), zwłaszcza w odniesieniu do bardziej odpornych obiektów handlowych, sektora logistycznego i przemysłowego oraz budynków biurowych i mieszkaniowych. W zależności od tego, czy mamy do czynienia ze scenariuszem umiarkowanie czy bardzo optymistycznym, inwestorzy wstrzymają się z decyzjami do czasu, aż ceny i dostępność lub koszt kapitału staną się bardziej przejrzyste. W przypadku inwestorów międzynarodowych niepewność na rynkach kapitałowych, kwestia zarządzania płynnością, zmienność kursów walutowych w II III kwartale oraz brak możliwości fizycznej weryfikacji aktywów wpłynie na wyhamowanie aktywności. Potrzeba co najmniej trzech miesięcy, aby rynek inwestycyjny poradził sobie z ostrym wstrząsem gospodarczym na świecie i w Europie. Część inwestorów, zwłaszcza tych, którzy potrzebują kapitału, może być zmuszona do zrewidowania swoich aktywów, co doprowadzi do sprzedaży niektórych nieruchomości w celu zrównoważenia portfeli. Drugim wyzwaniem jest finansowanie i zmienność kursowa, które utrudniają oszacowanie zwrotu z inwestycji, oraz zmiana wartości stóp zwrotu i poziomu cen, które mogą wystąpić w przypadku przedłużającego się pogorszenia koniunktury. Sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie, dlatego aby w tym trudnym czasie na bieżąco dostarczać aktualnych informacji o wpływie koronawirusa na rynki regi onu EMEA uruchomiliśmy portal Colliers’ COVID-19 Insights, na którym nasi eksperci każdego tygodnia  udostępniają nowe informacje i analizy dotyczące wpływu pandemii na poszczególne sektory rynku nieruchomości komercyjnych.”  – mówi Monika Rajska-Wolińska, partner zarządzająca Colliers International w Polsce.

„Kupuj, gdy leje się krew”

Andrzej Włodarski, Managing Partner w CREAM

„Niepewna sytuacja w czasach kryzysu powoduje wzrost ryzyka związanego z przedsięwzięciem biznesowym. Chodzi o związek między ryzykiem a oczekiwanym zyskiem. Jeżeli ryzyko rośnie, a inwestorzy nie mają gotowych projektów, pozwalających na osiąganie dużych zysków, wstrzymują się z inwestowaniem. Widzimy to po tych klientach, którzy już od dłuższego czasu wahali się czy kupować. Mowa tu o dwóch typach inwestorów: firmy, które stabilnie się rozwijały od kilku czy kilkunastu lat w latach 2017-2020 podejmowały decyzje o zakupie nieruchomości zamiast wynajmowania. Dziś ze względu na ich mniejsze zrozumienie zachodzących procesów, wstrzymały się z zakupem biura. Drugi typ to Ci co inwestowali pieniądze ze swoich stabilnych biznesów i chcieli poczynić zakup np. dobrze wynajętego biurowca za 20-30 milionów złotych. Ci również przede wszystkim skupią się teraz na obserwacji swojej branży, ewentualnie gotówkę którą mieli przeznaczoną na zakup zatrzymają na koncie na wypadek głębszej i dłuższej recesji. Jesteśmy w pewien sposób przygotowani na to co się teraz dzieje i mogę powiedzieć, że niestety dla części rynku jest pozytywna strona. „Kupuj, gdy leje się krew”. To może i smutne, ale ta maksyma sprawdziła się już ponad 10 lat temu dla wielu inwestorów i to samo najprawdopodobniej zadzieje się i tym razem. W CREAM byliśmy na to przygotowani bo kryzys miał nadejść już w 2019 roku więc naszą siłą jest świetna baza zarówno inwestorów szukających okazji oraz tych nietypowych nieruchomości spoza rynku, długo wyszukiwanych, trudnych, ale dzięki temu okazji na których da się dobrze zarobić. To będzie teraz podwójnie łakomy kąsek dla tych inwestorów, którzy byli lub są przygotowani na kryzys. Mają odłożoną gotówkę i tylko czekali na tąpnięcie rynku, a co za tym idzie redukcje cen. Już w tej chwili obsługujemy takich klientów i pomimo chaosu jakiego jesteśmy świadkami potrafimy patrzeć optymistycznie w przyszłość.” – mówi Andrzej Włodarski, Managing Partner w CREAM

Rynek magazynowy

Karolina Bartuś – Senior Leasing Manager w Panattoni Development Company

„Obecna sytuacja wynikająca z pojawienia się i rozprzestrzeniania koronawirusa znacząco wpływa na rynek nieruchomości magazynowych. Zdecydowanie większość popytu na powierzchnie magazynowe generują aktualnie branże związane z podstawowymi dobrami konsumenckimi oraz ich transportem. Z kolei branże realizujące  potrzeby drugorzędne notują spadek obrotów i ograniczenie działalności. W związku z tym obecnie realizujemy w zdecydowanej mierze negocjacje oraz transakcje z udziałem firm z branży E commerce spożywczej farmaceutycznej oraz dystrybucji np. substancji specjalnych niezbędnych do ograniczania dalszego rozprzestrzeniania się epidemii.” – mówi Karolina Bartuś, Senior Leasing Manager Panattoni Development Company

Prawnik o kwestiach prawnych umów najmu

Jagoda Rusińska, prawnik, aplikantka radcowska Pamira Investments

„Niewątpliwie sytuacja polskich przedsiębiorców w dobie epidemii COVID-19 nie należy do łatwych. Echem odbija się światowy kryzys gospodarczy, z jakim świat zmierzył się w latach 2007-2009. Warto jednak zauważyć, iż polski ustawodawca nie pozostawił przedsiębiorców bez rozwiązania, dając możliwość powołania się na co najmniej dwie instytucje prawa cywilnego, z których mogą skorzystać zarówno strony stosunku najmu jak i przedstawiciele pozostałych stosunków mających za swój przedmiot określoną nieruchomość.

Po pierwsze, mowa o zastosowaniu tzw. klauzuli rebus sic stantibus odnoszącej się do świadczeń stale możliwych do spełnienia, a więc na przykład trwających umów najmu. Omawiana instytucja nie dotyczy niczego innego jak nadzwyczajnej zmiany stosunków, co uregulowane zostało w art. 371 k.c. Należy zaznaczyć, iż aby klauzula została zastosowana, musi dojść do spełnienia obowiązkowych przesłanek. Przede wszystkim, źródłem zobowiązania powinna być umowa między stronami, a charakter zmiany stosunków między nimi musi być nadzwyczajny. Taki nadzwyczajny charakter zmiany musi być powiązany związkiem przyczynowo-skutkowym ze stanem nadmiernej trudności w spełnieniu świadczenia dla stron lub grozić jednej z nich rażącą stratą, czego nie dało się przewidzieć w momencie zawarcia umowy. Z pewnością, przykładem nadzwyczajnej zmiany stosunków jest epidemia Koronawirusa, bowiem jest to typowy stan nieoczekiwanej zmiany nie tylko stosunków społecznych, ale także gospodarczych. W przełożeniu na pozycję najemcy, możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której to najemca nie będzie zobowiązany do zapłaty czynszu za okres wynajmu, kiedy to lokal, z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków, był zamknięty.

Równie ciekawą instytucją, jest sytuacja tzw. niezawinionej niemożliwości spełnienia świadczenia, co w szczególności przełożenie ma na obecną sytuację najemców różnego rodzaju powierzchni. Mówiąc o sytuacji polskich przedsiębiorców w dobie epidemii, przesłanki konieczne do zastosowania art. 494 k.c. są spełnione. Należy wspomnieć także o pojęciu siły wyższej (vis maior), której definicja nie została zawarta w polskim kodeksie cywilnym. Niemniej jednak aby przykładowy najemca (bądź strona innego stosunku prawnego) mógł skutecznie powołać się na instytucję siły wyższej, zalecane jest uprzednie postanowienie w umowie łączącej strony zobowiązania. Korzystając ze swobody zawierania umów, strony same mogą określić, jakie enumeratywnie wskazane zjawiska uważane będą za przejawy wystąpienia takiej właśnie siły wyższej, a co za tym idzie w jakim zakresie będą one miały wpływ na ważność kontraktu. Polska doktryna i orzecznictwo wyraźnie wskazują, iż zjawiskiem kwalifikującym się jako siła wyższa jest zdarzenie zewnętrzne, niemożliwe (lub prawie niemożliwe) do przewidzenia, którego skutkom nie można zapobiec. W przełożeniu na skutki wystąpienia siły wyższej, jaką to niewątpliwie jest pandemia COVID-19, niewykonanie zobowiązania prowadzi do braku odpowiedzialności za powstałą z tego powodu szkodę, o ile pomiędzy szkodą a siłą wyższą zaistniał związek przyczynowo-skutkowy (jeśli umowa nie reguluje tego inaczej). Oznacza to nic innego jak brak kar czy odszkodowań oraz konieczność wykonania zobowiązania po ustaniu siły wyższej. Przepisy nie zawierają regulacji odnośnie wygaśnięcia zobowiązania czy prawa do wypowiedzenia umowy, na co należy uczulić przedsiębiorców, bowiem w związku z swobodą zawierania umów – taki skutek mogą samodzielnie uzgodnić w kontrakcie.” – mówi Jagoda Rusińska, prawnik, aplikantka radcowska Pamira Investments.

Opłacalne kredyty dla rynku mieszkaniowego

Joanna Czapska, Managing Director agencji nieruchomości premium Partners International

„Po pięciu latach stałych stóp procentowych Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na ich obniżenie do 0,5 pkt. procentowego, przez co stopa referencyjna jest aktualnie rekordowo niska i wynosi 1 procent. Dla rynku mieszkaniowego oznacza to niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych, dzięki czemu inwestorzy, którzy nie dysponują wystarczającą ilością gotówki, mogą wspomóc się tanim kredytem.  Niskie stopy procentowe skłaniają też osoby posiadające kapitał do wycofywania oszczędności z lokat bankowych i inwestowania gotówki w nieruchomości, które zdecydowanie są najbardziej opłacalnym, długoterminowym sposobem pomnażania kapitału. Inwestowanie w nieruchomości jest znacznie bardziej bezpieczne od funduszy inwestycyjnych czy akcji giełdowych, gdzie przy takich zawirowaniach gospodarczych, z jakimi mamy aktualnie do czynienia, majątek potrafi tam od razu „wyparować”, a o wypłacie dywidendy nie ma w ogóle mowy. Dlatego od lat nieruchomości stanowią jedno z najlepszych narzędzi zabezpieczania majątków przyszłych pokoleń.” – mówi Joanna Czapska, Managing Director agencji nieruchomości Premium Partners International.

Urzędy utoną w procedurach – dokumenty na kwarantannie

Rafał Rychlicki, Geodetic Vice-CEO, Court Expert, Licensed Land Surveyor (1,2)

„Niektórzy inwestorzy, którzy rozpoczęli nowe procesy wstrzymali oddech. Po tym, jak przeszli pierwsze etapy i mają m.in. analizy chłonności działek na razie zawieszają kolejne działania z zakresu due diligence nieruchomości czy samego pozwolenia na budowę. Podyktowane jest to  zapewne ostrożnością przed ewentualnym kupieniem nieruchomości w czasie trwającego jeszcze „boomu” inwestycyjnego i ewentualną stratą, gdy ceny sprzedaży spadną. Ja ze swojej praktyki wskażę problem, z którym borykamy się procedurach urzędowych. Nie chcę powiedzieć, że dostarczane przez nas dokumenty związane z procesami budowlanymi  popychane są kijem w celu przekazania ich urzędnikom. Jednak wiele urzędów w ogóle nie działa, albo pracownicy pracują zdalnie i nic nie można dostarczyć, odebrać czy uzgodnić. Spotykamy się również z sytuacjami, gdzie w urzędach dokumentacja musi przejść kwarantanne. Znaczy to tyle, że musi odleżeć dwie doby zanim urzędnik ją weźmie do rozpatrzenia. Zdarza się, że brak możliwości stosownej reakcji skutkuje negatywnym rozpatrzeniem spraw. W urzędach, gdzie w ogóle możliwe jest przekazanie dokumentów to należy je zostawiać daleko przed drzwiami i odchodzić często bez potwierdzenia złożenia dokumentacji. Brak możliwości wglądu do archiwum geodezji, czy ksiąg wieczystych sprawia, że wiele postępowań stoi w miejscu w oczekiwaniu na koniec kwarantanny. Na skutek tego, wiele prac tj. podziały nieruchomości, wyznaczenia granic, czy analizy due dilligence zostanie wstrzymanych, a  procedury tj. uzyskiwanie zaświadczeń o samodzielnościach lokali, pozwolenia na budowę, uzyskiwanie warunków zabudowy zostaną bardzo mocno opóźnione. Dobrym elementem, który już obserwujemy jest możliwość przekazywania niektórych dokumentacji w formie elektronicznej. Jednak dotyczy to wybranych urzędów. Miejmy nadzieję, że sytuacja gospodarcza wymusi stosowanie tego udogodnienia bardziej powszechnie. Niemniej jednak – i teraz i po powrocie do normalności gospodarczej inwestorzy będą musieli uzbroić się w cierpliwość przy sprawach urzędowych realizowanych procesów inwestycyjnych. Zatory, które już się tworzą będą się nawarstwiać.” – mówi Rafał Rychlicki, Geodetic Vice-CEO, Court Expert, Licensed Land Surveyor (1,2)

Szok już minął. Trzeba działać.

Agnieszka Chołuj, CEO Spaceplan

„Kontrakty, które teraz realizujemy to głównie inwestycje wypracowane przed epidemią COVID-19.  Obecnie najważniejsze kwestie to zapewnienie ciągłości usług, a co za tym idzie miejsc pracy. Dlatego powinniśmy jak najszybciej i w miarę możliwości przestawić nasze firmy na działanie w nowej rzeczywistości. Wykorzystywanie czasu pracy zdalnej i ograniczonych możliwości wyłącznie na pracę bieżącą spowoduje negatywne konsekwencje dla nas, naszych klientów, podwykonawców. Najważniejsze w tym wyjątkowym  okresie jest to, żeby nadal pracować, podejmować decyzje i realizować dotychczasowe założenia. Takie działania pozwolą na utrzymanie w dobrej kondycji nie tylko naszego sektora usług, ale całego łańcucha usługodawców różnych branż. Oprócz negatywnych skutków, dostrzegamy również szanse i nowe możliwości. Potwierdzeniem naszej tezy jest fakt, że duża część pracowników z powodzeniem może wykonywać pracę zdalną. To w przyszłości wpłynie na sposób organizacji pracy. Naturalnym następstwem obecnej sytuacji będzie dostosowanie biur do nowej rzeczywistości poprzez rekonfiguracje, re-aranżacje, podnajem. Z doświadczenia wiemy, że takie inwestycje w krótkim czasie mogą być postrzegane jako koszt, ale w dłuższej perspektywie generuje to oszczędności.” – mówi Agnieszka Chołuj, CEO Spaceplan

Oglądaj nieruchomości zdalnie

Daniel Zdrojowy, Sales Director Partners International

„W obrocie nieruchomościami kontakty międzyludzkie są bardzo ważne. Istnieją jednak rozwiązania umożliwiające zakup i sprzedaż nieruchomości, praktycznie bez wychodzenia z domu. Dzisiaj można zapewnić klientowi wirtualną wizytę w wybranym lokalu, a z pomocą swoich partnerów badanie stanu technicznego i obsługę prawną. Zgodnie z wymogami prawnymi konieczność osobistej wizyty pojawia się dopiero przy decyzji o zawarciu umowy notarialnej. Nieruchomości premium uważane są za najbardziej odporne na wszelkie spadki i zawirowania gospodarcze. Na rynku dostępne są oferty inwestycyjne, których bezpieczeństwu praktycznie nic nie jest w stanie zagrozić. Należą do nich kamienice w centrum Warszawy, Gdańska, Krakowa czy luksusowe apartamenty w niepowtarzalnych lokalizacjach i z doskonałym widokiem z okna. Rentowność takiej nieruchomości klasy premium jest kilkukrotnie wyższa, niż w przypadku jakichkolwiek innych metod pomnażania kapitału. Zdarza się też tak, że dla ratowania przyszłości swoich firm i miejsc pracy, niektórzy zmuszeni są poświęcić dotychczasowe inwestycje w nieruchomości i szybko j  e spieniężyć. Wówczas warto zwrócić się do tych pośredników, którzy posiadają zarówno doświadczenie, jak i szeroką bazę inwestorów z Polski i z zagranicy. To umożliwia dokonanie jednoczesnej prezentacji wielu potencjalnym nabywcom i szybkie pozyskanie finansów niezbędnych do podjęcia innych działań.” – opowiada Daniel Zdrojowy, Sales Director Partners International.

Uberyzacja rynku nieruchomości mieszkaniowych?

Ewa Radojewska, Dyrektor zarządzająca i członek zarządu Volumetric Polska

„Jeszcze nie tak dawno, rozmawiałam z przyjaciółką o życiu, biznesie, rynku nieruchomości – dokąd to wszystko zmierza. Utkwiła mi w głowie uberyzacja o której powiedziała. Uberyzacja życia ale i rynku nieruchomości. Ekonomia współdzielenia. Współdzielenie wszystkiego. Nie kupuj, najmij. Po co każdemu kuchnia, miejmy jedną na piętrze, twórzmy komuny. Nie zamykajmy osiedli. Budujmy mix-use. Tymczasem dziś mamy uberyzację także chorobową, cały świat współdzieli wirusa. Taka sytuacja każe nam wszystkim, nie tylko w branży budowlanej, odpowiedzieć sobie na dwa kluczowe pytania – jak zachować płynność finansową oraz jak najlepiej zabezpieczyć nasze oszczędności (na wypadek spadku wartości pieniądza w czasie). Historia pokazuje, że w niepewnych finansowo czasach, oszczędności najlepiej lokować w stabilne inwestycje. Takimi inwestycjami są przede wszystkim złoto (które trudno już dziś nabyć), dzieła sztuki (kilka dni temu obraz Malczewskiego został sprzedany za cenę trzykrotnie wyższą od jego estymacji) oraz nieruchomości. Widać wyraźny wzrost zainteresowania tych klientów, którzy chcą właśnie poprzez zakup nieruchomości zabezpieczyć swoje wolne środki finansowe. Głównie mówimy tu o sektorze nieruchomości premium, które w czasie kryzysu notują, jeśli w ogóle, najniższy spadek wartości.

Czy to znaczy, że nie będzie żadnych problemów na rynku nieruchomości? Absolutnie! Brak rąk do pracy na budowach, problem wcale nie nowy, dziś się pogłębia gdyż część pracowników na przykład z Ukrainy, wróciła do swojego kraju albo z obawy o zdrowie, albo z powodu wygasającej wizy. I tutaj wrócę na chwilę do współdziałania. Polski Związek Firm Deweloperskich, jako przedstawiciel branży nieruchomości, zwrócił się już do Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Spraw Zagranicznych z propozycją przedłużenia wiz i pozwoleń na pracę dla zagranicznych pracowników. Rząd analizuje sytuacje i pracuje nad możliwymi rozwiązaniami w tym zakresie. Może mieć miejsce także problem z materiałami budowlanymi, zwłaszcza tymi dostarczanymi z zagranicy (Niemcy, Włochy, Chin). Problem z decyzyjnością czy przestrzeganiem terminów przez urzędy istniał, teraz jednak powinniśmy liczyć się z jeszcze większymi utrudnieniami. Tutaj też PZFD prowadzi konsultacje w sprawie przywrócenia funkcjonowania Powiatowych Inspektorów Nadzoru Budowlanego, Urzędu Dozoru Technicznego i innych organów. Kontrole na budowach są kluczowe dla wypełnienia warunków zwalniania kolejnych płatności przez banki, opłacenia wykonawców i co najważniejsze wypłacenia pensji pracownikom. Ma to kluczowe znaczenie dla zachowania wspomnianej na początku już płynności finansowej. Nie będę podnosić w ogóle kwestii prawnej wystąpienia bądź nie vis maior. To czy działamy już w stanie siły wyższej zostawię kancelariom prawnym.

Wszystkie wspomniane utrudnienia, miejmy nadzieję, będą chwilowe. To scenariusz umiarkowanie optymistyczny. Bo choć świat biznesu się jakby zatrzymał, to wirus jak przyszedł, tak i zniknie. I aby uniknąć dodruku pieniądza, a co za tym idzie wybuchu niechcianej hiperinflacji, współdziałajmy. I o ile to oczywiście możliwe, nie zatrzymujmy wszystkich pieniędzy we własnej kieszeni – nie zatrzymujmy całkowicie obiegu pieniądza. I jeszcze jedno, ważna jest kreatywność i umiejętność dostosowania się to nowych reali. Dlaczego? Żeby zachować płynność finansową. Bo nie ważne czy ma się zyski czy starty, ważna jest płynność finansowa.” – mówi Ewa Radojewska, Dyrektor zarządzająca i członek zarządu Volumetric Polska.

Uratuje nas elastyczne podejście

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

„Będąc firmą o ponad 20-letnim doświadczeniu byliśmy już nie raz w sytuacji, kiedy trzeba było błyskawicznie reagować na zmiany i adaptować się do nowych warunków. Prawdą jest, że obecna sytuacja jest bez precedensu. Sprawdziliśmy się w innych wymagających sytuacjach (kryzys finansowy lat 2008-2011) i przećwiczyliśmy różne zachowania i strategie działania w trudnych czasach. Z punktu widzenia sprzedaży sytuacja jest taka, że w związku z wprowadzeniem stanu epidemii, rzeczywiście odnotowaliśmy mniejszy ruch w biurze sprzedaży, natomiast wyraźnie wzrosła liczba osób odwiedzających strony internetowe naszych inwestycji. Tuż przed ogłoszeniem społecznej kwarantanny wprowadziliśmy ofertę specjalną związaną z 20-leciem naszej flagowej inwestycji – Osiedla Księżnej Dąbrówki, które sukcesywnie, wieloetapowo rozbudowujemy na przedmieściach Poznania. Aktualnie powstaje etap 11 osiedla, a ruch sieciowy i liczba zapytań jego dotyczących świadczy o sporym zainteresowaniu. Sprzedaliśmy kolejne mieszkania w innych naszych inwestycjach – Apartamentach Koło Brzegu (nieruchomości wypoczynkowe nad morzem), a także ST_ART Piątkowo (wieżowiec w popularnej, północnej dzielnicy Poznania). Spotkania z klientami odbywają się głównie z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, natomiast te wymagające obecności (np. podpisanie dokumentów u notariusza) przebiegają w warunkach zgodnych z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego. Paradoksalnie okres kwarantanny i większej aktywności online może przyczynić się do bardziej przemyślanych decyzji zakupowych, wspartych dokładniejszą analizą oferty deweloperów. Odbieramy to jako szansę, biorąc pod uwagę, że zawsze przykładamy ogromną wagę do jakości naszych produktów. Widzimy też spory ruch wytrawnych inwestorów, którzy działają zgodnie ze strategią: „kupuj, kiedy rynek jest w dołku”. Ich wzmożenie przewidujemy jednak tak naprawdę dopiero za jakiś czas. Zarówno inwestorów, jak i nabywców kupujących z myślą o mieszkaniu dla siebie przygotowaliśmy kilka propozycji, które mogą im pomóc podjąć decyzję – rozszerzenie opcji najmu z asystą profesjonalnego operatora oraz dedykowane inwestycjom pakiety wykończenia pod klucz. Chciałabym też podkreślić nasze elastyczne podejście do klientów, otwartość na negocjacje dotyczące harmonogramów płatności oraz zapisów umowy.” – mówi Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development.

„Z prawnego punktu widzenia nie wystąpiły okoliczności, które wstrzymywałby wykonanieumów. Zobowiązania pozostają w mocy. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że bez wątpienia pandemia koronawirusa jest sytuacją nadzwyczajną, więc z całą stanowczością mamy do czynienia z siłą wyższą, która może wyłączać odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie poszczególnych części umów. Mam tu na myśli zarówno umowy z naszymi klientami, jak i te umowy, w których to my jesteśmy klientem. 
Pierwsze tygodnie obowiązywania ograniczeń utwierdziły nas jednak w przekonaniu, że dobrze dobieramy naszych kontrahentów. Z wszystkimi wykonawcami i dostawcami jesteśmy w stałym kontakcie i monitorujemy sytuację pod kątem nie tylko bezpośrednich zagrożeń, ale i ryzyk, które mogą mieć wpływ na realizację umów w najbliższej przyszłości. Według aktualnych informacji, nie mamy powodów by obawiać się znaczących utrudnień i wynikających z nich opóźnień. Roztropność i odpowiedzialność nie pozwala nam jednak zupełnie ich wykluczyć. Prace toczą się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i zaleceń dotyczących społecznego dystansu oraz higieny. Odnotowujemy regularne postępy i wywiązujemy się z naszych zobowiązań, podobnie, jak nasi dostawcy wywiązują się wobec nas.” – mówi Mec. Katarzyna Suchojad-Stefaniak, radca prawny, dyrektor działu prawnego Nickel Development.

Rynek okiem rzeczoznawcy majątkowego

Daniel Kaflik, Rzeczoznawca majątkowy, Właściciel firmy Estimus Consulting Nieruchomości

„Czy nasze nieruchomości stracą na wartości, jeżeli tak to o ile? Nikt nie spodziewał się ataku z tej strony. Analizy wielu firm consultingowych wskazywały wszakże na spowolnienie rynku nieruchomości ale nie z powodu koronawirusa. Rynek praktycznie wyhamował do zera, tak jakby nagle ktoś przy dużej prędkości zaciągnął ręczny hamulec. Wszyscy są w stanie oczekiwania i niepewności – co dalej? Jeżeli potrwa to miesiąc, dwa –  rynek szybko się odbije i uspokoi.  Jeżeli dłużej –  może to mieć katastrofalne skutki dla wielu branż. W najgorszej sytuacji jest branża turystyczna i hotelarska. Ograniczenie działalności a często zamknięcie obiektów hotelowych na kilkanaście tygodni może okazać się dla wielu właścicieli zabójcze bez odpowiedniej pomocy Państwa. Sektor mieszkaniowy uzależniony jest przede wszystkim od polityki kredytowej banków. W ostatnich dniach część banków zaostrzyła procedury kredytowe. Obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w krótkiej perspektywie niewiele zmieni bo mimo, że kredyt będzie tani, to przez zaostrzoną politykę kredytową będzie trudno dostępny. W tej chwili brak jest danych rynkowych do oceny bieżącej sytuacji i oszacowania spadku cen nieruchomości. Zauważalny jest drastyczny spadek liczby transakcji. Wynika on nie tylko z niepewności nabywców i wstrzymania się z decyzją o zakupie, ale też z dużymi ograniczeniami w działalności uczestników rynku nieruchomości: pośredników nieruchomości, geodetów, rzeczoznawców majątkowych, pośredników kredytowych, notariuszy itd. Obecnie dużym problemem dla rzeczoznawców są oględziny nieruchomości. Ze względu na ograniczenia związane z wprowadzeniem stanu epidemii rzeczoznawcy nie odwiedzają np. lokatorów mieszkań i domów. Problemem jest również dostęp do dokumentów niezbędnych do wyceny. Większość urzędów pracuje w ograniczonym zakresie lub jest całkowicie zamknięta.  Zapewne obecna sytuacja negatywnie odbije się na rynku, ale jakie to będą straty, będzie można odpowiedzieć za kilka miesięcy.” – mówi Daniel Kaflik, Rzeczoznawca majątkowy, Właściciel firmy Estimus Consulting Nieruchomości.

Spojrzenie architekta na rynek

Piotr Lewandowski, architekt, Właściciel A8 Architektura

„Wirus zaskoczył wszystkich. My mamy to szczęście, że jako Architekci musimy być na bieżąco z nowymi technologiami i w ciągu paru dni przeorganizowaliśmy się na pracę zdalną. Projektujemy i spotykamy się z klientami online, korzystając z narzędzi do komunikacji zdalnej, chmury i dzielenia ekranu. Niestety działać tak będziemy mogli tylko do czasu aż będziemy mieli zlecenia na pace projektowe a widać gołym okiem, że tych jest mniej. Deweloperzy i inwestorzy prywatni wstrzymują inwestycje. Czasem nie mają wyjścia,  bo gospodarka to naczynia połączone, pojawiają się już teraz trudności z dostępem do materiałów. Niewątpliwie na horyzoncie dołek, który trzeba przeskoczyć a jeśli okaże się zbyt duży, to wiele firm wpadnie do niego i będzie długo się wydostawać. Dlatego im szybciej uporamy się z wirusem tym lepiej. Dobrą wiadomością jest to, że w naszych sprawach urzędy działają. W większości, co drugi dzień inspektorzy pracują z domów, ale można się do nich dodzwonić, gdyż telefony są przekierowywane. Dopuszczona jest też komunikacja elektroniczna, np. niektóre pisma możemy otrzymać e-mailem (aż szkoda, że dopiero teraz!). Procedury uzyskania pozwoleń na budowę i warunków zabudowy powoli ale posuwają się do przodu. Na pewno będą opóźnienia, ale na razie nic nie jest blokowane. Życzę zdrowia!” – mówi Piotr Lewandowski, architekt, Właściciel A8 Architektura.

Nowe odsłony znanych technologii

Filip Ryczywolski, Geodetic Board Member, Measurement TechnologyManager, Team Head

„Kryzys to także umiejętność dostosowania się do sytuacji,  wdrażanie nowych rozwiązań a często odkrywanie nowych zastosowań dla znanych już technik. Mam wrażenie, że pozytywnym aspektem obecnej sytuacji będzie przyspieszenie rozwoju Przemysłu 4.0. Będzie to miało przełożenie także na rynek nieruchomości. W kryzysie ktoś traci a ktoś zyskuje. Wielu programistów mówi o fali zleceń, które mają na celu szybką reakcję na sytuację. Świetnym przykładem odbiegającym od nieruchomości, ale wpływającym pośrednio na nią są stacje benzynowe. W kilka tygodni wdrożyły płatność przez telefon przy dystrybutorach. W wielu relacjach ze świata widzimy przykłady rozwiązań powszechnie stosowanych również w nieruchomościach. Drony, które na co dzień wykorzystuje się m.in. do pomiarów fotogrametrycznych wydają głosowe komunikaty do osób na ulicach. Na lotniskach wykorzystywane są kamery termowizyjne (na co dzień służące rynkowi nieruchomości) w celu ciągłego monitorowania temperatury ciała osób bez konieczności zatrzymywania każdego indywidualnie. W GEODETIC na potrzeby dostosowania się do sytuacji wyszliśmy na rynek z ofertą pomiarów w trybie dwuzmianowym (pomiary nocne i w weekendy). Zarządcy nieruchomości przyjęli rozwiązanie z aprobatą. Atutem jest minimalizowanie uzgodnień na terminy i godziny wejścia na pomiar z najemcami, którzy nie chcą zakłócania ich czasu pracy. Przypuszczam, że będzie to element, który zostanie na stałe. Realizujemy również zlecenia z zakresu kalkulacji powierzchni z projektu budowlanego – nie wymaga to w ogóle wychodzenia w teren a ustalenia zamykają się w wymianie mailowej i telefonicznej.” – mówi Filip Ryczywolski, Geodetic Board Member, Measurement Technology Manager, Team Head.

Crowdinvesting nieruchomości

Marcin Pabijanek, CEO Social.estate

„Rynek nieruchomości odczuje gwałtowne spowolnienie gospodarcze. Szczególnie rynek najmu krótkoterminowego i nieruchomości z przeznaczeniem turystycznym i te wynajmowane dla gastronomii i małych biznesów. W tej fazie nieruchomości wynajęte dla Biedronki na 10-15 lat mogą być bezpieczną przystanią. Supermarkety notują w ostatnim czasie wysokie wzrosty sprzedaży i z uwagi na charakter sprzedawanych przez nie produktów tzw szybkozbywalnych nie widzą powodów do spadku sprzedaży.” – mówi Marcin Pabijanek, CEO Social.estate

Uchwalane plany miejscowe w zawieszeniu?

Krzysztof Kwaśniewicz – Radca Prawny, Wspólnik Zarządzający w Casus Iuris

„Obserwujemy wycofywanie się z umów sprzedaży nieruchomości gruntowych przez inwestorów prywatnych (traktowanie nieruchomości gruntowej jako lokaty). Na rynku lokali mieszkalnych nie jest to na razie tak widoczne (transakcje dochodziły do skutku). Natomiast dla klientów publicznych musieliśmy się mierzyć z wątpliwościami dotyczącymi stosowania przepisów proceduralnych w następstwie stanu epidemii i wprowadzonych ograniczeń w zgromadzeniach i kontaktach czy przemieszczaniu się. W szczególności dotyczyło to procedur planowania przestrzennego i kwestii związanych z zapewnieniem możliwości udziału wszystkich zainteresowanych w procesie zgłaszania wniosków lub uwag do projektu planu miejscowego. Problematyczne okazało się np. interpretowanie jak dokonać wyłożenia projektu planu do publicznego wglądu poprzez udostępnienie planu „w widocznym miejscu w siedzibie Urzędu Gminy/Miasta” czy kwestia miejsca i formy przeprowadzenia „dyskusji publicznej” nad projektem planu. Aktualnie (od 31.03.2020 r.) wątpliwości budzą przepisy specustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w zakresie odnoszącym się do wstrzymania lub zawieszenia terminów prawa administracyjnego. Część z gmin chciałaby procedować nadal prace nad planami miejscowymi, jednak nie są pewne czy opinie lub uzgodnienia innych organów, będą w ogóle ważne. Na pewno wykluczone jest uznawanie projektów planów za „milcząco uzgodnione”. Podobnie należy przyjąć, że jakkolwiek procedowanie planów miejscowych samo w sobie nie jest zawieszone, ale zawieszeniu uległy terminy dla zainteresowanych na zgłaszanie wniosków lub uwag do planu. Trzecia sprawa – trwające inwestycje budowlane jak dotąd nie stanęły, choć zamawiający publiczni wstrzymują ogłaszanie nowych przetargów. Zwrócę uwagę na jeszcze jeden aspekt. W uchwalonym przez Sejm 8 kwietnia 2020 r. projekcie tzw. „tarczy 2.0” (ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-21) znalazły się zapisy, które po uchwaleniu przez Senat,  odmrożą postępowania dotyczące uchwalania planów miejscowych. „Tarcza 1.0” w artykule 15zzr zawiesiła bieg wszystkich terminów administracyjnych, a w art. 15zzs zawiesiła również terminy sądowe i procesowe we wszystkich innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustawy, w tym również terminy na „milczące” uzgodnienia itp. Projekt „Tarczy 2.0 przewiduje, że zawieszenie nie dotyczy opiniowania i uzgadniania projektu studium  oraz projektów planów miejscowych przez właściwe organy opiniujące i uzgadniające. Wskazuje się, że zawieszenie nie dotyczy terminów na składanie wniosków wniosków do planów (choć ustawa nie wspomina nic o terminach na uwagi  do projektu planu). Dodatkowo ustawa stanowi, że zawieszenie terminów na milczące uzgodnienia nie dotyczy terminów dla organów opiniująco-uzgadniających na przedstawienie stanowiska lub warunków dla dokonania uzgodnienia. Zgodnie z przepisami przejściowymi,  w/w terminy z dniem wejścia Tarczy 2.0 rozpoczynają bieg, a rozpoczęte biegną w dalszym ciągu.” – mówi Krzysztof Kwaśniewicz, Radca prawny, wspólnik zarządzający w Casus Iuris.

Nie oszczędzaj na marketingu w kryzysie

Katarzyna Podyma, Marketing & PR Manager Partners International

„Obecna sytuacja zmusza wiele firm do weryfikacji planowanych działań marketingowych. Wydarzenia branżowe przekładane są na jesień 2020 roku, a niektóre z nich całkowicie odwoływane. W czasie kryzysu nie warto jednak rezygnować z działań promocyjnych. Pamiętajmy, że: zaprzestać reklamy, by oszczędzić pieniądze, to jak zepsuć zegar, by zatrzymać czas. (Thomas Jefferson). Warto się zatem zastanowić, gdzie jest teraz nasz klient i jak najlepiej możemy do niego dotrzeć. Nie wiemy, jak długo ta sytuacja potrwa, dlatego teraz tym bardziej przyjmujmy dłuższą perspektywę wszelkich podejmowanych działań. Z szumu informacyjnego starajmy się wyłowić tylko to, co stanowi dla nas konstruktywny przekaz i może przyczynić się do sukcesu naszej firmy w przyszłości. Bądźmy też w stałym kontakcie zarówno między sobą w zespole, jak i z naszymi klientami czy partnerami biznesowymi.” – radzi Katarzyna Podyma, Marketing & PR Manager Partners International.

Marketing i home office – co się zmienia?

Michał Krupski, Szef pionu wydawniczego „Real Estate Manager” FORUM MEDIA POLSKA.

„Sytuacja jest o tyle wyjątkowa, że kompletnie nikt jej nie przewidział. Obserwuję sytuację na rynku nieruchomości z boku w firmach o przeróżnym wachlarzu usług. Rozmawiam z naszymi klientami, zarówno tymi, którzy produkują meble do biur, jak i tymi, którzy obsługują PR-owo największe agencje. Oczywiście wszyscy jednym głosem mówią o kryzysie, ale wielu z nich nie załamuje się i szuka rozwiązań na ten trudny i wyjątkowy okres, który nie wiadomo kiedy się skończy. Istotnym elementem strategicznym dla wielu firm, jest przeniesienie w czasie swoich planów rocznych, w taki sposób, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko strat globalnych, które zapewne będzie można podliczyć za kilka lat, gdyż dany okres będzie odbijać się czkawką jeszcze przez długi czas. Na dzień dzisiejszy wyciągam trzy ważne wnioski, które w mojej ocenie pokazują często powielające się aspekty w funkcjonowaniu różnych organizacji. Pierwszym z nich jest pozytywny sygnał rynkowy na temat działań marketingowych i promocyjnych. Wielu klientów dojrzało do tego, że nie powinno się całkowicie zaprzestać tych procesów, gdyż jest to jak wyjęcie jednego klocka z domina i liczenie na to, że wiatr zawieje i przywróci nas do gry. Przyjdzie dzień powrotu do normalności i trzeba być przygotowanym do zwiększenia ofensywy sprzedażowej i marketingowej, dlatego nie można nawet na chwilę uciec ze świadomości biznesowej wśród potencjalnych klientów. Drugim wnioskiem jest fakt, jak niewiele firm było przygotowanych technologicznie na przeniesienie pracy swoich zespołów na home office. Mamy aktualnie cały wysyp nowych technologii umożliwiających komunikację i kontrolę pracowników, ale dopiero w ostatnim momencie wszyscy zapragnęli wyciągnięcia ręki po nie. Wydawać by się mogło, że duże organizacje mieszczące się w nawet najnowocześniejszych biurach, mają systemy do komunikacji zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej. Okazuje się, że płynne przeniesienie pracy nastąpiło tylko w średnio ok 20-30% firm. W wielu miejscach brakuje nawet systemów do wideokonferencji w salach do tego przeznaczonych. Trudno mi jest sobie wyobrazić to, że w czasach, gdy home office staje się stałym elementem pracy dla wielu osób, a komunikacja wideokonferencyjna przynosi ogromne oszczędności, firmy dopiero w dobie kryzysu myślą o wdrożeniu nowych narzędzi. Ostatni wniosek jest taki, że dana sytuacja wielu zaskakuje na różnych frontach. Rozmawiałem z dwoma wielkimi firmami, które przeniosły po tysiące pracowników do pracy zdalnej. Jedna z nich jest najemcą a druga właścicielem biurowca. Obie doszły do wniosku, że aktualny czas mógłby być dla nich ogromną oszczędnością, ponieważ tak naprawdę potrzebują maksymalnie 10% przestrzeni, którą posiadają. Tak się nie zadziej z oczywistych powodów, a największą bolączką jest to, że nikt nie przygotował strategii, którą można byłoby wdrożyć w krótkim czasie. Firma, która wynajmuje biura, właśnie wypowiedziała umowę na część przestrzeni w trybie natychmiastowym, co staje się ogromnym polem do popisu dla prawników zarówno najemcy jak i wynajmującego. Z kolei firma, która kupiła obiekt, właśnie część przestrzeni wystawia pod najem. Są zmuszeni do tych ruchów gdyż nie byli przygotowani na wdrożenie szybkiego i skutecznego rozwiązania, umożliwiającego znalezienie korzyści ze zwolnionej przestrzeni, a podobno takie istnieją, co udowodniły przede wszystkim azjatyckie metropolie.” – mówi Michał Krupski, Szef pionu wydawniczego „Real Estate Manager” FORUM MEDIA POLSKA.

W obliczu koniecznej przeprowadzki

Janusz Kamiński, właściciel Firmy Transportowo-Usługowej KAMIŃSCY

„Mimo epidemii, rzeczywiście przeprowadzki nadal się odbywają. Trudno jest zmienić ustalenia poczynione z zaangażowaniem wielu stron nawet kilkanaście miesięcy temu. Choć w momencie ogłoszenia epidemii nastąpiło wyhamowanie zleceń, obecnie sprawy zaczynają wracać do normalności. Nie mamy takiego obłożenia, jak dwa miesiące temu, ale z pewnością nie możemy też powiedzieć, że jest przestój.  Wiele osób przesunęło swoje plany, ale nie wszyscy chcieli to robić. Dlaczego? Jak mówią – niektórych zobowiązań nie da się zmienić. Kiedy dochodzi już do przeprowadzki, profesjonaliści zajmują się każdym aspektem procesu, trzymając się zaleceń sanitarnych. Przestrzegamy zaleceń dotyczących ochrony osobistej pracowników, aby zapewnić bezpieczeństwo im samym oraz naszym klientom i ich mieniu. Poza maskami na twarzy, wszyscy nasi pracownicy pod rękawicami ochronnymi mają drugą parę – lateksową, zabezpieczającą przed kontaktem z przenoszonymi przedmiotami. Jeden z klientów w ostatnim czasie zażądał dodatkowo oświadczenia, że pracownicy przeszli pomiar temperatury przed rozpoczęciem pracy, ale to wyjątek. Klienci widzą naszą skrupulatność i nam ufają.” –mówi Janusz Kamiński, właściciel Firmy Transportowo-Usługowej KAMIŃSCY

Niniejszy artykuł jest chroniony prawem autorskim. Zabrania się jego kopiowania i cytowania bez podania źródła i autora. W przypadku zawinionego naruszenia praw autorskich sprawca będzie zobowiązany do naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu.

Redaktor artykułu

Monika Hołub

Editor in Chief of The INVESTOR Real Estate Expert, GEODETIC CEO

Zajmuje się wielopłaszczyznowym rozwojem marki Geodetic działającej od 2007 roku w branży nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych w ramach 6-ścu sektorów: services, resources, academy, realestate, mediahouse, ads. Firma świadczy szereg usług inżynieryjnych i doradczych. Nakreśla strategie zarządzania powierzchniami do celów najmu i do celów podatkowych budynków biurowych, handlowych, magazynowych, mieszkaniowych, kamienic i innych. Wykonuje kompleksowe analizy due diligence. Zrzesza ekspertów z wieloletnim doświadczeniem w zakresie: inżynierii, architektury, prawa nieruchomości, geodezji prawnej i standardowej, geotechniki, geologii, skaningu 3D, fotogrametrii, inwentaryzacji architektonicznych, wycen nieruchomości, pośrednictwa, BIM i in.  W czasie 12-letniej praktyki zespół Geodetic wykonał pomiar blisko ~6mln m² powierzchni w tysiącach obiektów działając na zlecenie największych firm z rynku nieruchomości w Polsce i Europie. Za dotychczasową pracę zawodową firma otrzymała ponad 100 referencji nagród i wyróżnień. Firma otrzymała nominację w konkursie “2019 BUILD Real Estate and Property Awards”  a także w konkursie “9th Annual CEE Investment Awards” w kategorii Professional Service Provider. W 2019 zespół Geodetic opracował autorski program Geodetic Rent RollTM do zarządzania powierzchniami najmu nieruchomości komercyjnych.

Od wielu lat organizuje certyfikowane Akademie Inwestora oraz Ogólnopolskie Kongresy Geodetic, podczas których na wysokim poziomie merytorycznym szkolonych jest corocznie ~1000 ekspertów rynku nieruchomości z efektywnego wykorzystywania procesów inwestowania w nieruchomości i zarządzania nimi. Jest Redaktor Naczelną Rocznika Geodetic „Investor – Real Estate Expert”, który dociera do ponad 20 tyś. osób z rynku nieruchomości. Od 2009 r. dzięki jej działaniom artykuły zespołu ukazują się w wydawnictwach: C.H. Beck Nieruchomości, Real Estate Manager, Magazyn Galerie Handlowe, Magazyn BUILD, Magazyn ESTATE, Wiedza i Praktyka, Gazeta Finansowa, Gazeta MSP, Kapitał Polski, Krakowski Rynek Nieruchomości, E-biurowce, Clean Industry, Gazeta Wyborcza, CEO World Magazine, Fakty, Przegląd Geodezyjny, Obcasy, T4B-Technology for Business, Businesswomen & life, Warsaw Business Journal, Fakty, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita i in. Jest wyłącznym inicjatorem i redaktorem książki „1000 błędów inwestorskich w nieruchomościach komercyjnych i mieszkaniowych”, w której mogą wypowiedzieć się dziesiątki ekspertów rynku nieruchomości. W swoim doświadczeniu zawodowym pozyskała ponad 80 mln zł funduszy unijnych dla własnych oraz partnerskich firm. Prywatnie inwestuje w nieruchomości. Poza pojedynczymi lokalami na wynajem od podstaw buduje budynek mieszkaniowo-usługowy w Warszawie o wartości 2 mln zł, którego komercjalizacja nastąpi jeszcze w 2019 roku.

Członkini Stowarzyszenia WIREP – Women in Real Estate in Poland, Stowarzyszenia OSWBZ i Stowarzyszenia Liderek w Biznesie Ladies First (do 2019r.). Członkini Rady Programowej I. Edycji Konkursu Top Woman in Real Estate. Chętnie angażuje się osobiście i finansowo w rozwój ambitnych, młodych osób w ramach projektów „Program Absolwencki Let’s go to Geodetic”, „Insight Group”, „Geoida” a także wspiera finansowo amatorską grupę rowerzystów „Geodetic Team”. 

© ℗ Licencja Wszelkie prawa zastrzeżone Niniejszy artykuł jest chroniony prawem autorskim. Zabrania się jego kopiowania i cytowania bez podania źródła i autora. W przypadku zawinionego naruszenia praw autorskich sprawca będzie zobowiązany do naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu.

Celem publikacji jest przybliżenie tematyki inwestowania w nieruchomości komercyjne lub mieszkaniowe. Treści umieszczone w artykule są indywidualnymi interpretacjami i poglądami jego autora. Nie stanowią one porad podatkowych ani prawnych. Ekspert nie opisuje całościowo stanu prawnego, ani faktycznego związanego z prezentowaną tematyką, nie świadczy pomocy prawnej i nie ponosi odpowiedzialności za możliwe konsekwencje działań podjętych w oparciu o dostarczone w niej informacje. W celu uzyskania wyczerpujących informacji lub porady prawnej, prosimy o kontakt z Ekspertem.

ZOSTAŃ W TEMATYCE INWESTOWANIA W NIERUCHOMOŚCI

INWESTOWANIE W NIERUCHOMOŚCI

BUDOWNICTWO

POZWOLENIA NA BUDOWĘ

OCHRONA ŚRODOWISKA

PLANOWANIE PRZESTRZENNE

ROCZNIK 2024

Nie można kopiować treści tej strony.