Potężny spadek pozwoleń na budowę dotknął już nie tylko budownictwo mieszkaniowe. Z danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego (GUNB), do których dotarli eksperci GetHome.pl wynika, że zapaść grozi także innym sektorom budownictwa.
GUNB podał właśnie, że w pierwszym półroczu 2023 r. wszyscy inwestorzy uzyskali łącznie tylko nieco ponad 65 tys. pozwoleń na budowę ok. 81,8 tys. obiektów. W analogicznym okresie ubiegłego roku było ich więcej o odpowiednio: 23% i 25%. – To już drugi rok tak gwałtownego spadku pozwoleń na budowę, które są powszechnie uznawane za papierek lakmusowy koniunktury w budownictwie – podkreśla Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. Pozwoleń na budowę wydanych w całym 2022 r. było o ponad jedną czwartą mniej niż rok wcześniej.
Warto zwrócić uwagę, że skutki pogorszenia koniunktury już teraz odczuwają zwłaszcza te firmy, które specjalizują się w budowie obiektów kubaturowych, czyli np. budynków mieszkalnych. W tym sektorze budownictwa GUS odnotował w okresie siedmiu miesięcy tego roku ponad 7% spadek produkcji budowlano-montażowej w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. Oczywiście oznacza to także spadek zamówień, a w konsekwencji produkcji wielu materiałów budowlanych i wyposażeniowych, czyli m.in. mebli, sprzętu RTV i AGD. Np. produkcja cementu skurczyła się w tym roku o ok. 16%. Z kolei cegieł i pustaków ceramicznych wyprodukowano po siedmiu miesiącach o ponad 40% mniej. – Niestety, trudno o optymizm w sytuacji, gdy zmniejsza się liczba wydawanych pozwoleń na budowę – komentuje ekspert GetHome.pl.
Według danych GUNB wynika, że największe hamowanie czeka mieszkaniówkę, na którą przypada większość wszystkich pozwoleń oraz objętych nimi obiektów. I tak na podstawie wydanych w pierwszej połowie 2023 r. pozwoleń na budowę i zgłoszeń budowy będzie mogło powstać ok. 43,3 tys. domów jednorodzinnych. Rok wcześniej pozwolenia i zgłoszenia na budowę obejmowały blisko 64,2 tys. takich domów. Ich liczba spadła więc aż o 33%!
GUNB odnotował też w pierwszym półroczu potężny spadek aktywności inwestycyjnej firm deweloperskich. Uzyskały one nieco ponad 2,2 tys. pozwoleń na budowę niespełna 6,1 tys. budynków wielorodzinnych. Oznacza to spadek o odpowiednio: 36% i 26%! Zarówno pozwoleń na budowę, jak i objętych nimi budynków mieszkalnych jest więc mniej niż przed pandemią COVID-19.
A jak wygląda sytuacja w pozostałych obszarach budownictwa kubaturowego? Niestety, najnowsze dane GUNB pokazują nadchodzący regres w budownictwie przemysłowo-magazynowym, gospodarczo-inwentarskim, zamieszkania zbiorowego czy użyteczności publicznej. Na przykład aż o 12% mniej niż rok wcześniej było objętych pozwoleniami na budowę budynków użyteczności publicznej, a budynków przemysłowych i magazynowych – o 11% mniej. Ponadto o 8% zmniejszyła się liczba objętych pozwoleniami budynków zamieszkania zbiorowego, czyli m.in. hoteli i pensjonatów, a także budynków gospodarczo-inwentarskich. Fatalne są także perspektywy dla firm specjalizujących się w budowie obiektów inżynieryjnych. Aż o 16% zmniejszyła się liczba planowanych rurociągów, linii telekomunikacyjnych i elektroenergetycznych. GUNB odnotował też 4% spadek w pozwoleniach na budowę infrastruktury transportu, czyli m.in. dróg, mostów czy torów. W pierwszym półroczu 2023 r. wydano niespełna 1,3 tys. pozwoleń na budowę ok. 1,5 tys. tego typu obiektów.
– Dużym zmartwieniem branży budowlanej jest zła sytuacja finansowa samorządów. Sytuację pogarsza wysoka inflacja. No i wciąż nie wiadomo, kiedy Polska otrzyma z UE zastrzyk gotówki m.in. na inwestycje infrastrukturalne w ramach Krajowego Planu Odbudowy – komentuje ekspert GetHome.pl.
Nie dziwi więc, że w badaniach dotyczących ogólnego klimatu koniunktury wciąż przeważają w tej branży pesymiści (w sierpniu wskaźnik był na poziomie minus 8). GUS zwraca uwagę, że niemal cztery na 10 firm budowlanych spodziewa się spadku inwestycji. Wśród najbardziej uciążliwych barier utrudniających prowadzenie działalności wymieniają one wysoką inflację, a także wysokie koszty realizacji inwestycji i niepewną sytuację makroekonomiczną.