Są już dostępne nowe dane na temat ubóstwa energetycznego w UE. Warto sprawdzić, jak wypada Polska i zwrócić uwagę na pewną pomijaną kwestię.
Ubóstwo energetyczne to problem, który po kryzysie energetycznym z lat 2022 – 2023 nabrał szczególnego znaczenia. Eurostat regularnie publikuje informacje na ten temat. Niedawno pojawiły się nowe dane dotyczące m.in. Polski. Przyglądają się im eksperci portalu RynekPierwotny.pl. Analitycy zwracają też uwagę na pewien aspekt, który często umyka rodzimej opinii publicznej.
W kontekście porównań ubóstwa energetycznego, najczęściej mówi się o danych, które Eurostat zbiera podczas badania ankietowego EU-SILC. W czasie wspomnianego badania, mieszkańcy poszczególnych krajów są pytani, czy sytuacja finansowa pozwala im odpowiednio ogrzać swoje lokum. Poniższa mapa prezentuje wyniki odpowiedzi na tak zadane pytanie. Chodzi o udział mieszkańców kraju niemogących utrzymać odpowiedniej temperatury w swoim lokum (2023 r.).
W przypadku Polski, wspomniany udział z 2023 roku wyniósł 4,7% (dla wszystkich mieszkańców) oraz 9,8% (w grupie osób z dochodem mniejszym od 60% mediany). Wynik 4,7% przedstawia się stosunkowo dobrze w grupie badanych krajów. Potwierdzenie stanowi poniższa mapa bazująca na danych Eurostatu.
Musimy jednak pamiętać, że ubóstwo energetyczne bywa mierzone także w inny sposób. Przykładem jest wskaźnik dochodowy 2M pokazujący udział osób, których domowe wydatki na energię względem dochodu przekraczają trzykrotność krajowej mediany. Pod względem wspomnianego wskaźnika dochodowego 2M, Polska wypada już gorzej na tle innych krajów UE. Może to być związane np. ze sporym udziałem gospodarstw domowych zasiedlających duże i energochłonne domy.
