Komentarz ekspercki: Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego, Otodom Analytics
W ostatnich 3 miesiącach deweloperzy rozpoczęli budowę 21 tys. lokali mieszkalnych, o 45% mniej niż w tych samych miesiącach w 2021 roku. Wstrzymywanie nowych inwestycji to naturalny ruch, gdy spada popyt, ale jednocześnie oznacza to, że za 2-3 lata zanotujemy drastyczny spadek mieszkań oddawanych do użytkowania.
Rynek mieszkaniowy i ściśle powiązany z nim rynek kredytów hipotecznych przeżywa trudny czas. Wysokie stopy procentowe i niska zdolność kredytowa spowodowały ogromny spadek sprzedaży i kredytów i mieszkań. Dziś na nieruchomość mogą sobie pozwolić tylko ci z solidnym zapasem gotówki na koncie, ewentualnie bardzo dobrze zarabiający. Ci ostatni zresztą tylko w sytuacji, gdy mają umowę o pracę. Rynek mieszkaniowy holują dziś inwestorzy indywidualni, w niektórych miejscach sprzedaż na własne potrzeby spadła o ponad 90%.
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego o budownictwie mieszkaniowym to kontynuacja trendów z ostatnich miesięcy:
- wysoka liczba mieszkań oddanych do użytkowania jest efektem budów rozpoczynanych w boomie;
- znaczna przewaga liczby pozwoleń na budowę nad rozpoczynanymi budowami oznacza, że deweloperzy oczekują, iż przyszłość będzie lepsza od teraźniejszości;
- konsekwentne ograniczanie liczby nowych inwestycji deweloperskich to z jednej strony adekwatna reakcja na małą liczbę kupujących, a z drugiej potencjalny problem dla rynku za jakiś czas.
Patrząc na dane z nieco szerszej perspektywy i biorąc pod uwagę liczbę budów rozpoczętych w ostatnich trzech miesiącach, deweloperzy rozpoczęli budowę 21 tys. lokali, o 45% mniej niż w tych samych miesiącach rok wcześniej. Tak niskiej liczby nowych budów nie notowaliśmy od wiosny 2016 roku. Nawet w trakcie lockdownu w 2020 roku rozpoczęto budowę większej liczby nowych mieszkań.
Deficyt mieszkaniowy w Polsce jest faktem, bez względu na to, czy szacujemy go na 1, 1,5 czy 2 mln lokali. Z tym się nie da dyskutować. Zatem najważniejsze jest dziś, by w ogóle budować. W sytuacji, gdy zarówno deweloperzy, jak i budujący na własny użytek wstrzymują rozpoczynanie inwestycji, a rządowe programy mieszkaniowe w Polsce są od wielu lat przeciwskuteczne, to można mieć uzasadnione obawy otempo procesu zmniejszania tego deficytu.
O Otodom Analytics
Otodom Analytics to nowoczesne narzędzie oparte na zautomatyzowanych procesach przetwarzania danych, które zapewnia dostęp do pełnych i wiarygodnych informacji o wszystkich segmentach rynku mieszkaniowego w Polsce. Szczegółowy monitoring rynku mieszkaniowego – od danych makro, po precyzyjne wskaźniki dla konkretnych inwestycji deweloperskich, uzupełniony unikalnymi w skali rynku badaniami dotyczącymi preferencji konsumentów (kupujących oraz najemców) wraz z autorskimi komentarzami i analizami uznanych ekspertów rynkowych to kompendium wiedzy umożliwiające skuteczne prowadzenie biznesu. Wielowymiarowe analizy możliwe dzięki wykorzystaniu Otodom Analytics pomagają m.in. w kreowaniu efektywnej polityki cenowej, optymalizacji wydatków marketingowych i elastycznym dostosowaniu strategii do dynamicznych zmian na rynku i w jego otoczeniu. Otodom Analytics to narzędzie, z którego mogą dziś korzystać deweloperzy, a już w nieodległej przyszłości również agencje nieruchomości i inni profesjonaliści związani z rynkiem mieszkaniowym.
O Otodom
Otodom to najpopularniejszy serwis nieruchomości w Polsce, co potwierdzają niezależne audyty Gemius/PBI. Każdego miesiąca trafia do nas ok. 4 mln unikalnych użytkowników, by przeglądać i zamieszczać ogłoszenia sprzedaży i wynajmu nieruchomości: mieszkań, domów, inwestycji deweloperskich czy biur. Poza obszerną bazą ogłoszeń, Otodom sprawia, że rynek nieruchomości jest bardziej dostępny dla wszystkich interesariuszy: wspiera w transakcjach, wprowadza nowatorskie narzędzia i dzieli się najświeższymi danymi, a także pozwala spełniać marzenia o szczęśliwym domu. Otodom jest częścią Grupy OLX, która prowadzi m.in. serwisy OLX, Otomoto, Fixly i obido.